Dziś musiałem trochę odespać ale mimo wszystko koło 10 wyruszyłem na zwiedzanie miasta. Postanowiłem zacząć od ikony Toronto a mianowicie CN Tower. Budynek który przez ponad 30 lat (do 2007 kiedy to został pobity przez Burj Khalifa z Dunaju mierzący 828m) był najwyższą budowlą świata (553,33m). Oczywiście jako że dalej jest to imponująca budowla i rozpościera się z niej wapniały widok to zdzierają z ludzi ile można.
 |
CN Tower - widok z zewnątrz |
No ale zakupiłem bilet i udałem się na zwiedzanie. Tu mała uwaga jeżeli kiedyś będziecie w Toronto to postarajcie się być w CN Tower z samego rana gdyż są tam setki ludzi i czeka się po pół godziny w kolejce na windę.
 |
Przed wejściem większe zabezpieczenia niż na lotnisku - z nowinek techniki - urządzenie wąchające w poszukiwaniu materiałów wybuchowych. |
Po wjeździe na pierwszy taras widokowy (350m – wjazd trwa minutę) możemy podziwiać piękną panoramę Toronto jak również wyjść na zewnątrz gdzie temperatura wynosi około 4 stopni.
Na całą wieżyczkę zeszło ponad 5 godzin tak że wyszedłem z niej po 16. Potem spotkanie z kolegą z Polski, obiad i wybranie się na mecz baseballowy. Przed meczem odwiedziłem sklep kibiców lokalnej drużyny Blue Jays i zakupiłem zestaw kibica składający się z czapeczki, koszulki i wielkiego palca.
 |
Palec i czapeczka w akcji |
Bilety na mecz kupiliśmy jeszcze przed obiadem więc pozostało nam się wbić na stadion. Stadion nazywa się Roger Centre i według informacji z przewodnika jest to pierwszy stadion na świecie ze składanym dachem przykrywającym powierzchnię całego stadionu (ukończony w 1989r) i może on pomieścić ponad 65tyś osób. Cała alejka za siedzeniami wypełniona jest różnego rodzaju sklepikami i knajpkami gdzie można kupić głównie hot-dogi, hamburgery i inne badziewia plus wszelkiego rodzaju pamiątki związane z drużyną od piłek baseballowych po kurtki.
Mecz był tylko sparingowy a mimo to był wypełniony gdzieś w 1/3 – ½ wszyscy z jakimiś symbolami drużyny a duża część z rękawicami. Sam mecz jest dość ciekawy jak już się zrozumie zasady (co nam zajęło z pół meczu) jednak mam wrażenie że nasza piłka nożna niedługo wyprze go z 4 miejsca najważniejszych sportów w Ameryce Północnej bo jest o wiele ciekawsza. Co do samego kibicowania to chyba siedliśmy w najciekawszym sektorze bo towarzystwo było bardzo rozrywkowe. Oczywiście nie obyło się bez spotkania Polaków lub ludzi prawie Polaków. Np. był jeden facet który miał żonę polkę ale jedyne co potrafił powiedzieć to jesteś głupi (ciekawe czemu :)). Było super sam mecz, klimat na trybunach, maskotki, cheerleaderki jednym słowem wszystko tak jak powinno być. Mecz trwał 3 godziny i skończył się około 22 (mecz baseballu nie może się skończyć remisem więc musiały być trzy rundy dogrywkowe).
 |
Widok przed meczem |
 |
Mecz już trwa |
 |
Na pierwszym planie latający ręczniczek - przy wejściu każdemu dają ręczniczek z barwami drużyny i jak Blue Jays przechodzili do ataku wszyscy zaczynali nimi kręcić :) |
Po meczu wizyty w dwóch różnych pubach i spać.
Z ciekawostek – Kanada jest strasznie droga, nie licząc benzyny która kosztuje około 3zł, np. butelka 2l wody kosztuje około 9-10zł, piwo w sklepie 7,50zł piwo w barze 20zł, obiad 60-70zł
Z ciekawostek – Alkohol w Kanadzie jest problemem. Alkohol jak w Szwecji sprzedawany jest tylko w specjalnych sklepach LCBO (na szczęście otwartych ciut dłużej niż w Szwecji ale nie za długo). Kosztuje porównywalnie do USA. Spożywanie alkoholu w miejscach publicznych oraz jazda pod wpływem jest przestępstwem (nie wykroczeniem) i kończy się więzieniem (tak picie alkoholu w miejscu publicznym kończy się karą więzienia). Palenie w barach, pubach i restauracjach jest zakazana więc po wyjściu się nie śmierdzi. Jeżeli chodzi o sprawdzanie czy jesteś pełnoletni to nie jest tak źle jak w USA bo tu mnie jeszcze o dowód nie spytali a w USA ZAWSZE spytają o jakiś dokument tożsamości i czasem potrafią na wyrywki zadawać pytania z niego.
Z ciekawostek – Mieszkam w hotelu leżącym w Chinatown. Hotel sam w sobie nie jest zły ale strasznie w nim śmierdzi…. Chińczykami. Dokładniej mówiąc ich jedzeniem i przyprawami których używają w olbrzymich ilościach. Dokładnie wiadomo o której wstają bo zaczynają się włączać alarmy przeciwpożarowe w całym hotelu a sam hotel i pokoje wypełniają się zapachem ich jedzonka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz