Dziś postanowiłem się wybrać do miasta Świętego Pawła. St Paul razem z Minneapolis tworzą Twin Cities (Bliźniacze miasta) – coś jak nasze trójmiasto tyle że z dwóch miast :p. Oba leżą nad Mississippi i nie ma wyraźnej granicy między nimi.
Widok na Downtown w ST Paul. Widok z pod State Capitol |
W oddali Dowtown Minneapolis. Widok ze State Capitol |
St Paul jest mniejsze i starsze oraz jest siedzibą rządu i gubernatora stanu. I właśnie od tej siedziby zacząłem zwiedzanie. State Capitol jest 150-160 letnim budynkiem który powstał z połączenia kilku europejskich stylów z przełomu XVIII i XIX wieku.
Załapałem się na darmowe oprowadzanie przez przewodnika. I tu zaskoczenie – na początku powiedział kilka słów o architekturze i pochodzeniu budynku a potem rozwodził się przez resztę wycieczki nad wspaniałością amerykańskiej demokracji, jak to u nich jest wszystko wspaniale pomyślane, jak każdy obywatel może się wypowiedzieć. Była tam też sala przyjęć gubernatora gdzie były obrazy z wojny secesyjnej. No więc przewodnik zaczął się rozwodzić nad tym że Minnesota była pierwszym stanem który wysłał 25tysięcy wojska (dosyć dużo jeżeli wziąć pod uwagę że Minnesotę zamieszkiwało wtedy tylko 150tyś ludzi) i ogólnie jacy to oni byli wspaniali i bohaterscy zostawiając swoje farmy i biznesy by walczyć i że wygrali w końcu (Minnesota była w Unii). No i wtedy jeden Finlandczyk zagadnął ale czemu pan cały czas mówi że to było takie wspaniałe i chwalebne skoro wycinaliście się nawzajem :p. To trochę przygasiło przewodnika i zaczął się tłumaczyć że oczywiście to czarna karta w ich historii i oni się tego tak naprawdę wstydzą, ale jakoś od tej chwili przygasł :). Ale co ważniejsze widać w nich dumę z własnego narodu i tego co zbudowali.
Sala spotkań gubernatora. |
Jeden z korytarzy. |
Sala "sejmu" stanowego |
Załapałem się na darmowe oprowadzanie przez przewodnika. I tu zaskoczenie – na początku powiedział kilka słów o architekturze i pochodzeniu budynku a potem rozwodził się przez resztę wycieczki nad wspaniałością amerykańskiej demokracji, jak to u nich jest wszystko wspaniale pomyślane, jak każdy obywatel może się wypowiedzieć. Była tam też sala przyjęć gubernatora gdzie były obrazy z wojny secesyjnej. No więc przewodnik zaczął się rozwodzić nad tym że Minnesota była pierwszym stanem który wysłał 25tysięcy wojska (dosyć dużo jeżeli wziąć pod uwagę że Minnesotę zamieszkiwało wtedy tylko 150tyś ludzi) i ogólnie jacy to oni byli wspaniali i bohaterscy zostawiając swoje farmy i biznesy by walczyć i że wygrali w końcu (Minnesota była w Unii). No i wtedy jeden Finlandczyk zagadnął ale czemu pan cały czas mówi że to było takie wspaniałe i chwalebne skoro wycinaliście się nawzajem :p. To trochę przygasiło przewodnika i zaczął się tłumaczyć że oczywiście to czarna karta w ich historii i oni się tego tak naprawdę wstydzą, ale jakoś od tej chwili przygasł :). Ale co ważniejsze widać w nich dumę z własnego narodu i tego co zbudowali.
Po zwiedzeniu stolicy stanu wybrałem się zwiedzić Katedrę Świętego Pawła (Cathedral of Saint Paul). Katedra jest ładna, bardzo jasna ale słaba i jakaś taka „nowa” w porównaniu do naszych europejskich.
Nawet pod kościołem flagę postawią |
Kolejnym etap podróży miał dopełnić sportowej podróży poprzez 4 kultowe ligi ameryki. Był już football amerykański, basketball i baseball więc został mi hokej. Hala sportowa nosi nazwę Xcel Energy Center i jest halą na której gra drużyna Minnesota Wild. Spodziewałem się że będzie raczej niedostępna ale miałem szczęście bo akurat trwały przygotowania do sobotniego koncertu Lady Gagi i nożna było się podkraść i popatrzeć ale nie można było niestety robić zdjęć. Hala jest wielka (18-19tyś miejsc) i nowa więc wszystko jest wypchane aktualnymi zdobyczami techniki. Przy wejściu wiszą koszulki wszystkich szkolnych drużyn z Minnesoty (jest tego kilkadziesiąt sztuk).
Potem chciałem się wybrać do Science Museum ale cena 60 dolarów za wejście mnie zniechęciła więc pobiegałem sobie trochę po grających schodach (każdy schodek to kolejny klawisz na klawiaturze fortepianu)
dopóki nie przyszły inne dzieci i nie zaczęły mi przeszkadzać. Więc zamiast do Muzeum nauki poszedłem sobie na spacer brzegiem Mississippi.
Całkiem ładnie i bez rewelacji, trochę śmierdziało w niektórych miejscach :p. Na uwagę zasługuje chyba tylko fakt że był tam ciekawy most cały ozdobiony amerykańskimi flagami – czy to zawsze tak jest czy też zbliża się jakieś święto tego nie udało mi się ustalić.
dopóki nie przyszły inne dzieci i nie zaczęły mi przeszkadzać. Więc zamiast do Muzeum nauki poszedłem sobie na spacer brzegiem Mississippi.
Całkiem ładnie i bez rewelacji, trochę śmierdziało w niektórych miejscach :p. Na uwagę zasługuje chyba tylko fakt że był tam ciekawy most cały ozdobiony amerykańskimi flagami – czy to zawsze tak jest czy też zbliża się jakieś święto tego nie udało mi się ustalić.
Po spacerku brzegiem rzeki wybrałem się jeszcze by obejrzeć World Trade Center – najwyższy budynek w mieście a potem powrót do Minneapolis.
WTC |
Dowód że amerykanie też potrafią :) |
Na zakończenie dnia wyszedłem sobie do klubu studenckiego najpierw coś zjeść
a potem pooglądać mecz (football amerykański) z jakimiś studentami.
a potem pooglądać mecz (football amerykański) z jakimiś studentami.
Z ciekawostek – Bardzo tu wspierają podróże rowerem. Wewnątrz tramwaju są pionowe stelaże na rowery i każdy autobus ma z przodu stelaż na dwa rowery – nie wiem czy jest to jakoś dodatkowo płatne ale ludzie z tego często korzystają.
Z ciekawostek – w każdym dzienniku przynajmniej trzy razy mówią o BP i ich wycieku. A to że oni mówią że już uprzątnęli wszystko, a to że Obama mówi że nie posprzątali i mają dalej sprzątać, a to że wypłacają śmiesznie małe odszkodowania rybakom, a to że zaraz zacznie się sezon połowu krewetek i jak nie będzie czysto to 1000 firm zbankrutuje itd. Itp.
Z ciekawostek – nie wspomniałem o tym wcześniej ale w końcu udało mi się zahaczyć om McDonalda :) – podobny jak u nas tylko są dwie różnice. Pierwsza jedzonko które jadłem wydawało się smaczniejsze od naszego (ale to subiektywne odczucie), a druga różnica to taka że kanapki przygotowują specjalnie dla ciebie a nie tak jak u nas że leży już 50 kanapek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz